Skin Care: 4 kroki do promiennej cery zimą
Świeża i promienna cera zimą? To możliwe! Wystarczy pamiętać o odpowiedniej pielęgnacji. Do pięknej skóry przybliżą nas 4 kroki. Oto one.
Krok 1: Zadbaj o odpowiednie nawilżenie
Jednym z najczęstszych problemów z cerą, z jakimi borykamy się zimą, jest jej nadmierne przesuszenie. Winnymi są niska wilgotność powietrza, zimny wiatr i mrozy, podczas których skóra traci dwa razy więcej wody niż w ciepłe pory roku. A także szok termiczny, jakiego doświadcza, gdy z dworu wejdziemy do ciepłych, klimatyzowanych pomieszczeń, który skutkuje zaczerwienieniem spowodowanym kurczeniem się i rozkurczaniem naczyń krwionośnych. Nie da się tego uniknąć, ale można pomóc skórze uzupełnić straty. Dlatego w kosmetyczce trzeba mieć krem nawilżający. Jego formuła nie może być zbyt lekka (w przeciwnym razie efekt będzie odwrotny) – zimą lepiej sięgnąć po kremy gęstsze i bardziej odżywcze, czyli tzw. kremy okluzyjne. Nie tylko dogłębnie nawilżą, ale i skutecznie zabezpieczą skórę przed szkodliwym działaniem czynników zewnętrznych. Dobrym wyborem jest np. Bogaty krem na dzień i na noc Vital Perfection Cream Enriched marki Shiseido, który sprawdzi się nawet w przypadku bardzo suchej skóry. Rozświetli ją, ujędrni i zadziała jak lifting. Pierwsze efekty zobaczycie po tygodniu, po miesiącu zaś skóra będzie jak nowa!
W roli kremu na zimę sprawdzi się także dedykowany suchej skórze L-Carnosine Anti-A.G.E. marki Derma Cosmetics, który intensywnie nawilża, ale i opóźnia procesy starzenia – zapobiega zmarszczkom i poprawia jędrność. Pobudza bowiem komórki skóry do aktywności i zapobiega ich scukrzaniu.
Krok 2: Pamiętaj o codziennej porcji witamin
Kolejny krok w kierunku promiennej cery zimą? Codzienna porcja witamin, a konkretnie – oprócz rutynowej dawki witamin A plus E, które świetnie regenerują skórę i przynoszą jej ukojenie – zastrzyk witaminy C. To właśnie ona sprawia, że cera cieszy się równym, promiennym kolorytem, a wszelkie przebarwienia znikają. Wzmocnieniu ulegają zaś nadwyrężone zimą naczynia krwionośne. Na szczęście, zastrzyk witaminy C możliwy jest bez igieł, wystarczy sięgnąć po serum z tym składnikiem. Na przykład energizujące serum z witaminą C marki Caudalie. Przeznaczone dla skóry normalnej, mieszanej lub tłustej – także tej dojrzałej – pięknie ją wygładza i zapewnia matowe wykończenie. Momentalnie odświeża, rozświetla i ujędrnia, dzięki czemu cera odzyskuje swój młodzieńczy blask i wygląda na wypoczętą.
Krok 3: Zregeneruj
Narażona na działanie szkodliwych czynników zewnętrznych skóra zimą szczególnie potrzebuje regeneracji. Przyda się więc krem, który będzie stymulować jej komórki do odnowy. Nasz typ? Blue Pro Retinol marki Biotherm o działaniu nawilżającym i przeciwstarzeniowym. Jak sama nazwa wskazuje zawiera retinol, który działa na skórę jak eliksir młodości, wygładzając ją i spłycając zmarszczki.
Z mocno uszkodzoną skórą poradzi sobie zaś krem ochronno-regenerujący Cicavit+ marki SVR. Nie tylko przyniesie jej ukojenie, łagodząc wszelkie podrażnienia, ale i ochroni przed szkodliwym działaniem promieni słonecznych, zawiera bowiem filtr SPF50. Będzie idealnym wyborem dla kobiet, które jeżdżą na nartach – jest odporny na wodę, pot i pocieranie. Nie bez przyczyny polecają go dermatolodzy.
Krok 4: Zapewnij ochronę i wyrównaj koloryt
Odpowiednia ochrona przed działaniem szkodliwych czynników zewnętrznych to kolejny krok w kierunku promiennej cery zimą. By odbijające się od śniegu promienie słoneczne pięknie ją rozświetlały, ale nie powodowały w skórze spustoszenia, obowiązkowo sięgamy więc po krem z filtrem. Może to być krem typu BB lub CC, którego użyć można zamiast podkładu. Skutecznie wyrówna koloryt, tuszując drobne niedoskonałości, a przy tym ma właściwości pielęgnacyjne. Hitem jest choćby krem CC amerykańskiej marki IT Cosmetics dostępny w aż 12 odcieniach do wyboru. To prawdziwa gratka dla fanek kosmetyków wielofunkcyjnych – łączy w sobie krem nawilżający, serum przeciwzmarszczkowe, korektor, podkład i krem przeciwsłoneczny!