Beauty trendy z Instagrama
Te pielęgnacyjne i makijażowe trendy na wiosnę 2024 robią furorę na Instagramie. Nic dziwnego, są bardzo fotogeniczne.
O ile trendy lansowane na wybiegach, wcale nie muszą przyjąć się na ulicach, co do tych z Instagrama możemy mieć pewność. W końcu, żeby znaleźć się na feedzie, najpierw musiały przekonać do siebie influencerki. Są więc nie tylko fotogeniczne, ale i sprawdzają się w praktyce – na co dzień albo na większe wyjście. Jesteście ciekawe, jakie beauty trendy z Instagrama wiosną 2024 cieszą się największą popularnością? Przedstawiamy cztery, które zapewniają efekt wow.
Dawno minęły już czasy, gdy na Instagramie publikowałyśmy zdjęcia zmienione filtrami. Teraz liczy się naturalność. Tak samo jest zresztą w makijażu. Choć jest, ma wyglądać jakby go nie było. To właśnie dlatego, coraz częściej zamiast podkładu, sięgamy po krem BB. A zamiast bronzera wybieramy rozświetlacz. W tym sezonie ten ostatni tym bardziej może się przydać, bo w mediach społecznościowych (i nie tylko) zapanowała moda na perłową cerę. Taką, jaką na swoim profilu lansuje top modelka i influencerka, Elsa Hosk.
By osiągnąć ten efekt, wybierając bazę pod makijaż, lekki podkład albo krem koloryzujący, trzeba postawić na ten o właściwościach rozświetlających. Takich jak baza nawilżająco-rozświetlająca Natural Glow marki Lumene. Nie dość, że sprawia, że skóra wygląda zdrowo i promiennie, to jeszcze dyskretnie zmniejsza widoczność porów i drobnych zmarszczek. Nawilża, wygładza, a dzięki zawartości witaminy C także delikatnie rozjaśnia, niwelując przebarwienia.
Tylko tyle i aż tyle, bo kluczem do sukcesu jest w tym wypadku jak najmniejsza ilość kosmetyków. Choć odrobina rozświetlacza nie zaszkodzi – nałóżcie go więc (jak Elsa) na okolice skroni.
Sheer (sparkle) nails
Po modzie na hybrydę, naturalność zapanowała także w manicure. Na Instagramie widać to doskonale, bo hitem są tam sheer nails lub też sheer sparkle nails, co można przetłumaczyć mniej więcej jako „paznokcie o zwyczajnym blasku”. Paznokcie są więc jasne (mleczne, nude albo jasnoróżowe) albo pomalowane jedynie przezroczystym lakierem (takim, który nadaje im połysk, ale sprawia, że widać naturalną płytkę). Idealnym wyborem będzie kolorowa odżywka do paznokci OPI Nail Envy w odcieniu Bubble Bath. Nie tylko nadaje paznokciom pożądany kolor, ale i je wzmacnia i odżywia, zawiera bowiem biotynę, wapń oraz witaminy A, C, i E.
Efekt będzie jeszcze lepszy, gdy sięgniemy po serum do paznokci marki, dzięki której paznokcie są wyraźnie mocniejsze już po 6 dniach stosowania.
Niebieskie cienie do powiek
Wśród lansowanych na Instagramie beauty trendów na wiosnę 2024, wyraźnie wyczuwa się nostalgię za bardziej beztroskimi czasami. Stąd choćby modne w latach 80. powieki w niebieskim kolorze. Widać to także na TikToku, gdzie pod hasztagiem #blueeyeshadow kryje się aż 35 tysięcy filmików! Nic dziwnego, że w ofercie kosmetycznych marek nie brakuje niebieskich cieni do powiek (a nawet całych palet). My szczególnie polecamy paletkę marki Paese w odcieniu Denim Mood (w końcu tej wiosny jeans nosimy od stóp do głów). Nie tylko pozwala uzyskać zarówno satynowe, jak i matowe wykończenie, ale i za sprawą składników, takich jak olek kokosowy oraz ekstrakt z kwiatu porcelanowego Hoya Lacunosa, dba o delikatną skórę powiek. Ideał!
Frosted lips, czyli powrót szminki z połyskującymi drobinkami
Beauty influencerki nie kryją także sentymentu do kolejnej dekady, czyli lat 90. I zapożyczają z niej szminki i błyszczyki z połyskującymi drobinkami. Różowe, brzoskwiniowe albo w bardziej szalonych kolorach. Grunt, by pokrywały usta taflą w wersji metalik. Wargi mają odbijać światło i mienić się jak płatki śniegu na mrozie. Stąd zresztą nazwa tego modnego makijażu – frosted lips.