Letni no make-up, czyli 5 kroków do efektu baby face
Skóra ma wyglądać na zdrową, twarz na wypoczętą, a my na młodsze niż pokazuje PESEL. Makijaż, który daje efekt baby face ma za zadanie podkreślić nasze naturalne piękno. Ten najmodniejszy tego lata look wykonamy przy pomocy tylko pięciu kosmetyków!
Tuszu używamy oszczędnie – tak, by rzęsy wyglądały naturalnie. Brwi wystarczy ładnie uczesać i delikatnie podkreślić. Oczy zostawiamy niepomalowane lub nakładamy cień jak najbardziej zbliżony odcieniem do koloru skóry. Pomadka? Jeśli już, to w odcieniu nude lub naturalnego różu, by jak najmniej rzucała się w oczy. Makijaż baby face wymaga niewielu produktów i zabiera mało czasu. Jego zadaniem jest sprawić, żebyśmy wyglądały świeżo, naturalnie i młodo (stąd nazwa „baby face”). Nie lubisz mieć na twarzy zbyt wielu kosmetyków? A może ciągle masz za mało czasu na zrobienie makijażu? Wypróbuj baby face make-up!
1. Korektor
Poprzez makijaż baby face chcemy uzyskać efekt świeżej, zdrowej i wypoczętej skóry. Takiej, która wygląda jak zroszona mgiełką, a jednocześnie jest matowa. Podstawą jest jej dobre nawilżenie – o to na co dzień zadba odpowiedni krem. Pierwszym ważnym etapem jest zamaskowanie niedoskonałości skóry. Nałóż korektor na te miejsca na twarzy, na których widać oznaki starzenia. Użyj go też na wszelkiego rodzaju wypryski, przebarwienia, blizny i obrzęki pod oczami. Żeby lepiej połączył się ze skórą, możesz wymieszać go z kremem do twarzy.
Produkt, który ci się przyda:
Magic Touch Concealer marki Anastacia Beverly Hills pomaga nawodnić delikatną skórę pod oczami. Nie zbiera się w załamaniach i nie utlenia się. Pigmenty pokryte aminokwasami szybko przyczepiają się do skóry i ułatwiają rozprowadzanie produktu, a składniki rozpraszające światło neutralizują niedoskonałości i zmiękczają kontury.
2. Primer
Podkład w baby face make-up to najważniejszy produkt, dlatego warto wybrać go starannie. Najlepszy będzie leki, rozświetlający, krem BB lub CC – dzięki temu unikniesz efektu ciężkiego, teatralnego makijażu. Bez względu na to, który produkt wybierzesz, nie nakładaj go na całą twarz a jedynie na te miejsca, które najbardziej tego wymagają. Najlepiej zrobić to palcami, zaczynając od środka twarzy i kierując się na zewnątrz.
Produkt, który ci się przyda:
Infinite Treatment Primer to prawdziwie hybrydowy produkt marki Shiseido. Zapewnia zarówno efekt pielęgnacyjny, jak i makijażowy. Ta baza pod makijaż o lekkiej konsystencji utrzymuje make-up i sprawia, że wygląda on świeżo. Gładko rozprowadza się na skórze, dzięki czemu daje poczucie komfortu nawet po wchłonięciu. Jego idealnie zbilansowana formuła na bazie olejów sprawia, że składniki pielęgnacyjne łatwiej wnikają w skórę, a dzięki technologii Pearl Diffusion skóra zyskuje perłowe wykończenie. Jest to możliwe dzięki Perłowemu Pudrowi Aurora – mieszance trzech rodzajów pigmentów, które odwzorowują efekt głębokiego połysku pereł.
3. Sypki puder
O tym etapie w makijażu baby face nie wolno zapomnieć ani go pominąć. Sypki puder daje bowiem wykończenie całości – dzięki niemu uzyskamy ten matowy look, który jest tak ważny i utrwalimy makijaż. Jak go użyć? Nałóż go na twarz przy pomocy dobrego, jakościowo pędzla, od linii szczęki po brzeg czoła.
Produkt, który ci się przyda:
Dostępny w 25 odcieniach, przezroczysty Translucent Loose Powder marki Artdeco utrwala makijaż z niewidocznym kryciem pozostawiając cerę gładką i świeżą. Jego formuła nie zawiera talku, dzięki czemu puder wtapia się w skórę dając długotrwały efekt, zawarte w nim surowce nadają jej promiennego wykończenia, a naturalna mika zapewnia jedwabiście matowy efekt. Pokochasz go za lekką, niemal niezauważalną formułę, która nie gromadzi się w załamaniach i nadaje skórze naturalne, świetliste wykończenie.
4. Róż do policzków
Nie potrzebujesz go dużo, ale jest on niezbędny. Zaróżowione policzki to tajemnica efektu zdrowej skóry. Znajdź odcień, który nałożony delikatną warstwą na twoją skórę sprawi, że będziesz wyglądać, jakbyś lekko zaczerwieniła się pod wpływem emocji. Jeśli chcesz wiedzieć, w którym miejscu przypudrować różem policzki, uśmiechnij się szeroko przed lustrem. Policzki uniosą się, nałóż róż okrężnymi ruchami et voila! Efekt baby face prawie gotowy!
Produkt, który ci się przyda:
Jeśli nie jesteś pewna, który odcień różu jest dla ciebie odpowiedni, dr Irena Eris ma w swojej kolekcji makijażowej produkt dla ciebie. Blossom Flush to róż do policzków dopasowujący się do koloru cery. Ma jedwabistą formułę i jest skomponowany z dwóch nietuzinkowych, kontrastujących kolorów. Pięknie podkreśla piękno skóry, otula ją młodzieńczym, promiennym rumieńcem i sprawia, że wygląda ona naturalnie i świeżo. Do tego jego formuła zawiera witaminę E – cenny składnik odżywczy i antyoksydacyjny w pielęgnacji skóry.
5. Pielęgnacja ust
To, że w makijażu baby face najczęściej nie używa się pomadki nie oznacza, że można zapomnieć o ustach. Wręcz przeciwnie! Jeśli są odpowiednio nawilżone i zadbane, przyczynią się do tego, że efekt będzie oszałamiający. Jeśli wymagają dodatkowej troski, poświęć im kilka minut i zrób im peeling. Dzięki temu usuniesz warstwę suchego naskórka, twoje usta natychmiast się zaróżowią i odzyskają zdrowy wygląd.
Produkt, który ci się przyda:
Balsam peelingujący do ust w sztyfcie Addict Lip Sugar Scrub Diora to trzy w jednym. Nawilża i odżywia usta oraz daje efekt naturalnie zaróżowionych ust, co jest kluczem do pięknego makijażu. Zawiera drobne kryształki cukru, które stopniowo się rozpuszczają, pozostawiając usta niezwykle delikatne i naturalnie błyszczące. Ma kuszący, słodki zapach, a do tego jest wygodny i łatwy w użyciu, nie wymaga zmywania, a jego niewielkie opakowanie sprawia, że można zawsze mieć go pod ręką.