Glow Skin także zimą, czyli brązujące kropelki do twarzy
To że mamy luty, ostatni miesiąc zawsze za długiej zimy, nie musi oznaczać wcale, że jesteś skazana na bladą, poszarzałą cerę pozbawioną blasku. Wystarczy sięgnąć po odpowiednie kosmetyki, by przywrócić skórze letnią opaleniznę i promienność.

Nie tylko stymulują skórę do produkcji melaniny, pięknie wyrównując koloryt cery i zapewniając jej ciepły, karmelowy odcień, ale i dogłębnie ją nawilżają i regenerują. Trzeba tylko wybrać dobrze, dlatego polecamy najlepsze kropelki brązujące do twarzy. To najprostszy (i bardzo przyjemny) sposób, by przywrócić cerze wakacyjną opaleniznę i młodzieńcy glow. Bez smug i zabrudzeń na pościeli albo ubraniach.
Brązujące kropelki do twarzy, szyi i dekoltu Veoli Botanica Catch The Sun
Ich nazwa nie została nadana na wyrost. Dzięki kropelkom brązującym Veoli Botanica Catch The Sun naprawdę można złapać trochę słońca, a przynajmniej wyglądać, jakby się to udało. Efekt pozwalają uzyskać ekstrakt z brązowej algi oraz naturalna melanina z daktylowca. Ale krople nie tylko zabarwiają skórę na ciepły odcień palonego masła, ale i fantastycznie ją pielęgnują. To zasługa intensywnie nawilżającego kwasu hialuronowego oraz kwiatu brzoskwini o właściwościach rozświetlających i kojących.
Kropelki brązujące Inglot Let’s Get Tan
Efekt opalonej skóry w (prawie) naturalnym wydaniu pomogą uzyskać także kropelki marki Inglot w formie lekkiego olejku, które można stosować nie tylko na twarz, ale i na ciało. Wystarczy kilka, by skóra nabrała brązowego kolorytu, który utrzymuje się od dwóch do trzech dni od aplikacji. Kosmetyk działa także jak korektor na plamy pigmentacyjne, a także pielęgnuje. Dzięki składnikom, takim jak olej z pestek dyni, witamina E i koenzym Q10 odżywia i nawilża. A także wygładza!
Skoncentrowane krople samoopalające do twarzy i ciała Dax Sun Bora Bora
Opalenizna jak po wakacjach na egzotycznej wyspie? Wystarczy kilka kropli samoopalających marki Dax Sun. Swoją skuteczność zawdzięczają aż trzem składnikom o właściwościach brązujących: karmelowi, kwasowi DHA i erytrulozie, które gwarantują wyrównany koloryt bez smug i przebarwień. Dodatkowy plus? Kropelki mają także właściwości przeciwstarzeniowe (zwalczają wolne rodniki), a także zapobiegają ucieczce wody z naskórka. A wszystko to w bardzo (ale to bardzo) przystępnej cenie.
Kropelki brązujące Collistar Face Magic Drops
Kolejny samoopalacz w kropelkach, który ma także właściwości anti-aging, to Face Magic Drops marki Collistar, przeznaczone do twarzy, szyi i dekoltu. Dzięki ekskluzywnej formule z ekstraktem z orzechów laskowych i innowacyjnym składnikiem DHA-Rapid nadają skórze złocisty odcień w niecałą godzinę. A witamina E oraz proteiny soi i kukurydzy dogłębnie nawilżają skórę. „Twarz jest wypoczęta, lekko opalona jak po wakacjach” – efekt chwali jedna z internautek. „Produkt daje naturalny efekt, nie robi smug ani plam i przede wszystkim pozbawiony jest tego charakterystycznego samoopalaczowego smrodku, którego absolutnie nie toleruję” – dodaje kolejna.
Antyoksydacyjne krople brązujące Jorgobé
Kolejny godny polecenia produkt o działaniu brązującym to antyoksydacyjne krople Jorgobé, które należy zmieszać ze stosowanym na co dzień kremem nawilżającym (dzięki czemu efekt jest naprawdę naturalny!). Dzięki składnikom, takim jak trokserutyna (z japońskiego drzewa pagodowego), kwas hialuronowy i ekstrakt z pieprzu mnicha, jeszcze bardziej wzmocni jego właściwości pielęgnacyjne. Przy okazji pobudzając skórę do produkcji melaniny.