Kosmetyki Douglas Collection w 11. edycji „Top Model”

Karolina Pisarek, Jakob Kosel, Klaudia El Dursi, Karolina Gilon… to tylko wybrani uczestnicy i uczestniczki „Top Model”, którzy po zakończeniu programu zrobili spektakularną karierę. Nie dziwi więc, że TVN-owskie show cieszy się niesłabnącą popularnością. Przyciągając nie tylko aspirujących modeli i modelki, którzy liczą, że będzie dla nich trampoliną w branży, ale i rzesze widzów przed telewizory. W tym roku – już po raz jedenasty!

top model

9. odcinek 11. edycji „Top Model”, któremu partnerował Douglas

Gwiazdami programu są nie tylko słynni jurorzy: reżyserka pokazów mody Kasia Sokołowska, fotograf Marcin Tyszka, projektant Dawid Woliński i modelka Joanna Krupa oraz uczestnicy, którzy z odcinka na odcinek zyskują coraz więcej obserwatorów na Instagramie, ale i… ubrania i kosmetyki, które pojawiają się w programie. Najlepszy przykład? 9. odcinek show, w którym wystąpiły… produkty do makijażu Douglas Collection. Nie bez powodu. Jednym z wyzwań, z którymi musieli zmierzyć się początkujący modele i modelki była sesja zdjęciowa, do której makeup wykonano właśnie tymi kosmetykami. Mentorką uczestników przy realizacji tego zadania była Sylwia Butor, modelka związana z agencją Division, obserwowana na Instagramie przez 105 tysięcy fanów.

Spośród 10 uczestników, najlepsi okazali się Aleksandra Helis oraz Adrian Nkwamu, którzy wygrali udział w sesji do kampanii Singles Day Douglas. Sesja pod hasłem impreza singli, odbyła się w restauracji Panorama na 40 piętrze w Apartamencie Prezydenckim, a za obiektywem stanął sam Marcin Tyszka. Modele zaprezentowali paletę cieni, pomadki, maskarę, serum oraz krem do twarzy, będące jednymi z ulubionych kosmetyków młodego pokolenia. Jesteście ciekawi, o jakie konkretnie produkty chodzi i za co pokochała je generacja Z? Nie trzymamy Was dłużej w niepewności.

TOP 5, czyli kosmetyki z kampanii Singles Days

Paleta cieni 35XO Natural Flirt, Morphe

35 kolorów, zarówno w połyskującym jak i matowym wydaniu. Różowe, bordowe, brzoskwiniowe, białe… Do wyboru, do koloru. Tak w skrócie można by opisać paletę cieni marki Morphe, jeden z bestsellerów Douglas, jeśli chodzi o kosmetyki kolorowe. Wśród zalet produktu jest nie tylko szeroka paleta (nomen omen) barw, ale i to, że są one mocno napigmentowane i wyraziste, a do tego nietestowane na zwierzętach. To robi wrażenie!

Pomadka Douglas Collection  Absolute Satin Lipstick

Kolejny makijażowy hit z Douglasa? Pomadki do ust w sztyfcie z serii Douglas Collection. Tu także do wyboru mamy produkty o satynowym, jak i matowym wykończeniu. A każdy z nich dostępny jest w aż 10 odcieniach do wyboru – od zimnej brzoskwini, poprzez tonacje nude aż po intensywną czerwień.

„Kocham tą pomadkę, ma idealna konsystencje. Nie wysusza, nie ściera się podczas jedzenia (…) Ma tez genialne opakowanie na magnes. Wyglada luksusowo” – to jedna z opinii o szmince Douglas Collection, którą można przeczytać w internecie. Niepochlebnej nie znajdziecie. To dlatego, że szminka nie tylko pozostawia na ustach piękny, nasycony kolor, ale i świetnie je nawilża. To zasługa zawartego w niej ekstraktu z malin.

Maskara Lash Curve Douglas Collection

Sekret długich i podkręconych rzęs Oli z „Top Model”. Maskara Lash Curve z linii Douglas Collection. Która dodatkowo świetnie zagęszcza rzęsy. To dlatego, że dzięki specjalnie wyprofilowanej szczoteczce, nie skleja ich lecz pokrywa kolorem pojedyncze włoski. Całość wygląda więc spektakularnie i naturalnie zarazem.

Serum Soulcare Keys

Jesteście ciekawi, jak pielęgnuje cerę Alicia Keys? To proste, używa współtworzonych przez siebie kosmetyków Keys Soulcare. Wsród produktów, które dbają nie tylko o skórę, ale i o duszę, znaleźć można m.in. kremy do twarzy i ciała, maski nawilżające, olejki, maski nawilżające czy balsamy do ciała. A także sera, m.in. serum nawilżające Let Me Glow Illuminating o właściwościach rozświetlających. To właśnie ono wystąpiło w „Top Model”. Kosmetyk doskonale wyrównuje koloryt cery, dzięki zawartości niacynamidu. Z kolei zawartość wody różanej nawilża skórę i momentalnie przynosi jej ukojenie.

Krem do twarzy Where It All Starts, Nimya

Efekt nawilżenia i rozświetlenia zapewnia także krem do twarzy Where It All Starts marki Nimya. Który, choć zalicza się do kosmetyków pielęgnacyjnych, sprawdza się także w makijażu – stanowi świetną bazę, a także utrwala make-up. Plus należy się także za zapach i designerskie opakowanie. Top of the top!

Przeczytaj także

Obserwuj nas na instagramie