Clean girl make-up: Przegląd lekkich i odżywczych kremów CC

Clean girl make-up, a więc makijaż oszczędny i lekki, to ideał na lato (ale nie tylko). Postawa to dobry krem CC, dlatego wskazujemy najlepsze.

Odpowiedź na mocny makijaż i modę na konturowanie, które przez lata lansowały Kim, Kylie i inne przedstawicielki rodu Kardashian-Jenner? Clean girl aesthetic, czyli estetyka „schludnej dziewczyny”. To nic innego jak zamiłowanie do naturalności, które – wbrew pozorom – nie oznacza wcale rezygnacji z makijażu. Grunt, by był on oszczędny i lekki. Wyglądał, jakby wcale go nie było, ale skutecznie pełnił swoją funkcję – wyrównywał koloryt cery, zapewniał jej delikatny rumieniec i naturalny blask. To właśnie dlatego, nie obędzie się bez kremu CC. Tym bardziej, że nie tylko dyskretnie maskuje to i owo, subtelnie upiększając, ale i zapewnia odpowiednią pielęgnację. A to podstawa dbania o urodę „schludnej dziewczyny”.

Krem CC Your Skin But Better, IT Cosmetics

Jeden z najlepiej kryjących kremów CC na rynku? Kosmetyk kultowej amerykańskiej marki IT Cosmetics, specjalizującej się w podkładach (i kremach koloryzujących) do cer trądzikowych. Dostępny w ponad 20. odcieniach do wyboru, dyskretnie maskuje niedoskonałości i drobne zmarszczki, a przy tym nawilża i odżywia jak najlepsze serum. W składzie ma bowiem witaminy A, C, B i E, kwas hialuronowy, kolagen, peptydy oraz niacynę. A także wysoki filtr – SPF50, który skutecznie chroni przed szkodliwym działaniem promieni słonecznych, zapobiegając fotostarzeniu i przebarwieniom. Nie zapycha i nie wysusza skóry.

Krem CC Lumene

W poręcznej tubce kryją się właściwości aż trzech kosmetyków – podkładu, korektora oraz bazy pod makijaż. I moc drogocennych składników. Nordycka borówka brusznica delikatnie rozjaśnia i niweluje przebarwienia, arktyczna woda źródlana – nawilża i przynosi ukojenie, olej z nasion słonecznika oraz ekstrakt z liści rozmarynu – dodatkowo pielęgnują i odżywiają. Filtr SPF20 chroni przed słońcem, a przyjemny zapach daje uczucie świeżości. Plus należy się także za dobre krycie bez efektu maski, które utrzymuje się do 8 godzin.

Krem koloryzujący Tinted Moisturizer Oil Free SPF20, Laura Mercier

Godny polecenia jest również krem koloryzujący marki Laura Mercier. Do wyboru mamy 18 kolorów, które sprawdzają się nie tylko przy cerze normalnej, ale i mieszanej czy tłustej. Skutecznie „wchłania” bowiem nadmiar serum, nie powodując przy tym uczucia ściągnięcia, ani nie przesuszając skóry. Wręcz przeciwnie, nawilża ją i przynosi jej ukojenie (to zasługa ekstraktu z korzenia lukrecji). Beztłuszczowy, bezzapachowy. Jak gdyby nigdy nic.

Krem CC Embryolisse

To jeden z ulubionych kremów CC Francuzek. W końcu, jeśli chodzi o kosmetyki, to lokalne patriotki. Które nie lubią spędzać godzin przed lustrem. Krem CC od Embryolisse występuje tylko w jednym kolorze, który potrafi dostosować się do karnacji, korygując jej koloryt i strukturę. Dzięki zawartym w kremie cząsteczkom soft-focus można zapomnieć o zmarszczkach czy rozszerzonych porach. A także filtrach na Instagramie, bo po jego aplikacji cera nic więcej nie potrzebuje.

Krem CC Erborian

Kolejnym fenomenem jest krem CC marki Erborian, dostępny w dwóch odcieniach do wyboru i polecany niezależnie od wieku. Sprytnie maskuje bowiem zarówno drobne wypryski, jak i zmarszczki mimiczne (i nie tylko).

Przeczytaj także

Obserwuj nas na instagramie