Retinoidy, kwasy, niacynamid, witamina C- wszechobecne w beauty świecie składniki aktywne. Pewne związki pomiędzy nimi mogą być „toksyczne” i sprawić, że na cerze pojawią się podrażnienia, zaczerwienienia, suchość, czyli słowem: uszkodzona bariera hydrolipidowa. To jedna z najtrudniejszych sytuacji dla skóry- pozbawiona naturalnego płaszcza ochronnego staje się dosłownie bezbronna i zaczyna zachowywać się nieprzewidywalnie. Miejscami przesuszona, miejscami tłusta. Gruczoły łojowe produkują sebum w przyspieszonym tempie, a to z kolei wiąże się z większą ilością wyprysków. Błędne koło, z którego bardzo trudno wyjść. A jedną z najczęstszych przyczyn zburzeń w warstwie wodno-lipidowej jest nadużywanie składników aktywnych.
Których składników ze sobą nie łączyć?
Pewnych składników aktywnych nie powinno łączyć się w jednej rutynie pielęgnacyjnej, ale czy to oznacza, że nie można ich stosować oddzielnie? Absolutnie nie! Wszystko zależy od potrzeb cery.
Retinoidy+ kwasy AHA
Łączenie w jednej rutynie pielęgnacyjnej: nie
Aplikacja w inne dni: tak, ale „słuchaj” potrzeb swojej skóry
Zarówno retinoidy jak i kwasy AHA (glikolowy, mlekowy, migdałowy, winowy itd.) mają działanie odmładzające, rozjaśniające, przeciwtrądzikowe- przyspieszają proces keratynizacji naskórka. Jednak z szybszym złuszczaniem komórek skóry wiąże się również ingerencja w warstwę wodno- lipidową. Dlatego tych dwóch składników nie polecam łączyć w jednej rutynie pielęgnacyjnej. Je- żeli bardzo chcesz używać zarówno retinoidów jak i kwasów, to polecam robić to w inne dni i zwracać uwagę na potrzeby skóry.
W przypadku łączeniu tych dwóch typów składników warto postawić na mniejsze stężenia, łagodniejsze formuły, jak na przykład Strivectin Krem z retinolem i retinalem. Mamy tutaj 2 formy witaminy A: retinol i retinal (najsilniejszy kosmetyczny retinoid). Łagodny, ale zde- cydowany w działaniu jednocześnie. Idealny na początek przygody z retinoidami.