Pielęgnacja anti-aging: Retinol, kolagen czy peptydy?

Retinol, kolagen, a może peptydy? Nie możesz się zdecydować, który ze składników będzie najskuteczniejszy w walce o młodzieńczy wygląd cery? Najlepiej połączyć ze sobą ich zbawienną moc! Podpowiadamy, co dokładnie potrafią i gdzie ich szukać.

retinol

Retinol w terapii przeciwstarzeniowej

Zacznijmy od retinolu, bo zdaniem dermatologów nie ma sobie równych w terapii przeciwstarzeniowej (nie bez przyczyny nazywany jest witaminą młodości). Ta pochodna witaminy A skutecznie stymuluje skórę do regeneracji (najpierw powoduje bowiem jej łuszczenie, obumarły naskórek zastąpiony musi zostać więc nowym). Stosowany regularnie niweluje przebarwienia i wypełnia zmarszczki. Tym bardziej, że pobudza skórę do produkcji kolagenu i elastyny, których z wiekiem organizm wytwarza coraz mniej. Dodatkowy plus? Retinol ma właściwości przeciwzapalne, reguluje pracę gruczołów łojowych i zmniejsza pory, dzięki czemu wykorzystywany jest także w terapiach przeciwtrądzikowych. Ponieważ wchodzi w reakcje ze słońcem, retinol najczęściej występuje w kremach i serach na noc. I właśnie po nie najlepiej sięgnąć.

Doskonałym wyborem jest Plantscription – krem na noc z retinolem marki Origins, w którego składzie dominują naturalne składniki: Alpine Flower zwany kwiatem młodości, anogeissus – afrykańska roślina, wykorzystywana w ziołolecznictwie, a także olejki eteryczne z lawendy, róży, anyżu, geranium oraz mandarynki, które kojąco wpływają na zmysły. Efekt? Zmarszczki i pory stają się wyraźnie mniejsze, a skóra gładsza i bardziej napięta (w pozytywnym tego słowa znaczeniu).

Jeśli chodzi o serum z retinolem, szczególnie polecamy serum przeciwzmarszczkowe kultowej już marki Kiehl’s, które jest dla skóry niezwykle łagodne. To zasługa zawartych w kosmetyku peptydów i ceramidów, które sprawiają, że skóra jest bardziej odporna na inwazyjne działanie retinolu. A i ten ostatni występuje w serum w bardzo bezpiecznej dawce. Już po pierwszym zastosowaniu, skóra staje się gładsza i bardziej jędrna, a z czasem zmniejszeniu ulegają zmarszczki i pory. „Rano czuję się jak w nowej skórze” – o błyskawicznym działaniu kosmetyku pisze jedna z internautek. Przekonaj się sama!

Kolagen a pielęgnacja przeciwstarzeniowa

W terapii anti-aging równie często wykorzystywany jest także kolagen aktywny, zwłaszcza że nierzadko łączy się on z innymi składnikami przeciwstarzeniowymi: kwasem hialuronowym czy ceramidami (ale nie retinolem, bo ten ostatni neutralizować może jego działanie). Za zadanie ma poprawę jędrności skóry i zagęszczenie jej struktury. A także delikatne wypełnienie zmarszczek od środka. Właśnie takich efektów można oczekiwać od kremu Douglas Skin Focus Collagen Youth Anti-Age Rich Cream, przeznaczonego dla kobiet o cerze dojrzałej (40 plus). Przyjemnie wygładza i napina skórę, „rozprostowując” zmarszczki, a więc optycznie odejmuje lat. A wcale nie kosztuje majątku!

Godny polecenia jest także kolagenowy podkład marki Paese. Nie dość, że pięknie wyrównuje koloryt cery (a dostępny jest w 6. odcieniach), to jeszcze troszczy się o nią od środka – intensywnie nawilża, niweluje uczucie „ściągnięcia” i łagodzi wszelkie podrażnienia. To dlatego, że oprócz kolagenu zawiera: aloes, d-pantenol i skwalan. Jeśli należysz do fanek kosmetyków wielofunkcyjnych, będziesz zachwycona.

Peptydy w pielęgnacji anti-aging

Bezkonkurencyjne w terapii anti-aging są także peptydy – aktywne związki aminokwasów, które – zależnie od rodzaju – wygładzają, ujędrniają, niwelują zmarszczki, słowem – odmładzają. A przy tym skutecznie nawilżają i regenerują skórę. To dlatego do codziennej pielęgnacji warto wprowadzić serum z peptydami, takie jak przeciwzmarszczkowe serum Peptide Plump marki StriVectin. Za sprawą peptydu Alpha-3 Peptide™ skutecznie stymuluje skórę do produkcji kolagenu, elastyny i kwasu hialuronowego, dzięki czemu staje się ona gładsza i bardziej sprężysta. Z kolei ekstrakt z czerwonych alg pomaga zachować jej właściwy poziom nawilżenia. Dodatkowy plus? To serum delikatnie rozjaśnia cerę, pięknie wyrównując jej koloryt. To z kolei zasługa ekstraktu z korzenia kurkumy. Nie należy do najtańszych, ale jest warte swej ceny.

Godny polecenia jest także krem liftingujący polskiej marki Resibo, który w swojej formule ma peptyd miedziowy. A oprócz niego także równie zbawienne dla skóry: ceramidy, niacynamid oraz wyciąg z kwiatu „kangurzej łapy”. Przywraca skórze jędrność i sprężystość, dzięki czemu od razu wygląda młodziej.

– „Stosuje dopiero tydzień, a dawno nie miałam tak ładnej cery”

– „Krem idealny, stosuję od 5 m-cy i widzę zdecydowaną różnicę w kondycji skóry! Skóra napięta, rozświetlona po prostu ten krem to cudo! Efekty mnie zaskoczyły”

– „Nie sądziłam, że krem coś zmienia do póki nie kupiłam tego. Naprawdę wygładza i napina skórę, ładnie pachnie i jest bardzo wydajny. Polecam!!” – to tylko wybrane z pozytywnych opinii na temat kremu, na które można natrafić na stronie Douglas.pl, gdzie dostępny jest krem. Crème de la crème przeciwstarzeniowej pielęgnacji!

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. 

Bądź na bieżąco z poradami i nowościami! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.

Przeczytaj także

Obserwuj nas na instagramie