Ten polski film o miłości przypomina, jak piękne potrafi być życie. „Światłoczuła” już w kinach!
To opowieść o miłości, która wymyka się wszelkim schematom i banalnym interpretacjom, pełna dzikiej energii i wrażliwości. Po prostu piękna! Partnerem produkcji jest Douglas.

„Piękno to prawo, a nie przywilej. Dostępne każdemu, interpretowane po swojemu i możliwe do odkrycia na tysiąc różnych sposobów – wszystkimi zmysłami” – to właśnie z takiego założenia wychodzi marka Douglas, nieprzypadkowo więc została partnerem filmu „Światłoczuła”. Tym bardziej że od zawsze ceniła sobie różnorodność, a jej misją na najbliższą przyszłość jest stworzenie przestrzeni jeszcze bardziej inkluzywnych, dostosowanych do potrzeb osób z niepełnosprawnościami, przełamywanie barier i redefiniowanie piękna.
„Światłoczuła” – o czym jest film, którego partnerem jest Douglas?
Dlaczego o tym piszemy? Bo główna bohaterka „Światłoczułej”, Agata (w tej roli Matylda Giegżno, znana z takich produkcji jak: „Kos” czy „Klangor”) jest osobą niewidomą. A mimo to bardzo aktywną – na co dzień pracuje z trudną młodzieżą w ośrodku wychowawczym, po godzinach – nurkuje na bezdechu. Pomimo swojej niepełnosprawności kocha życie i potrafi czerpać z niego garściami. W przeciwieństwie do Roberta (Ignacy Liss), wziętego fotografa, który – choć wydaje się, że ma wszystko: karierę, popularność i uznanie – czuje, że nie ma nic i, jeśli tylko może, separuje się od ludzi. Przełomowe dla nich obojga okaże się być ich przypadkowe spotkanie podczas sesji zdjęciowej. Ona nauczy go odbierać świat wszystkimi zmysłami, on – otwartości na to, co nowe i nieznane. Wspólnie zmierzą się z przeszłością i własnymi ograniczeniami. Czy to sprawi, że odważą się otworzyć także na… miłość?
„Światłoczuła”: zwiastun filmu
Rąbka tajemnicy uchyla zwiastun produkcji, który już od jakiegoś czasu oglądać można w sieci.
„Światłoczuła”: Co jeszcze warto wiedzieć o filmie
Ale „Światłoczuła” to nie tylko piękna (choć niepozbawiona goryczki) historia miłosna, która przekonuje, że warto nie bać się życia i pomimo przeciwności losu iść po swoje, to także znakomita ścieżka dźwiękowa, za którą stoją, takie gwiazdy jak: Kaśka Sochacka, Kortez i Olek Świerkot. To także znakomita obsada, bo obok Matyldy Giegżno i Ignacego Lissa w filmie zobaczymy także Bartłomieja Deklewę, który zachwycił krytyków w serialu „Debiutanci” oraz Aleksandrę Pisulę („Król” i „Atak paniki”). Reżyserem filmu jest Tadeusz Śliwa, twórca takich hitów jak „(Nie)znajomi” i „Gang zielonej rękawiczki” oraz zdobywca Fryderyka za teledysk do utworu „Początek” zrealizowany dla Męskiego Grania. Za scenariusz odpowiadają Tomasz Klimala („365 dni”, „Furioza”) i Hanna Węsierska („Skazana”, „Mayday”, „Lejdis”). Film został zrealizowany w Polsce ze wsparciem finansowym na podstawie Ustawy o finansowym wspieraniu produkcji audiowizualnej, przyznanym przez Polski Instytut Sztuki Filmowej ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego, a także ze wsparciem Polskiego Związku Niewidomych. I we współpracy z Douglasem.
„Światłoczuła”: premiera
Film „Światłoczuła” w polskich kinach będzie można oglądać od 24 stycznia. Warto się wybrać, by dodać sobie nadziei, a także, by (od nowa) odnaleźć piękno nawet w najzwyklejszych i najbardziej błahych rzeczach w życiu. Bez wymówek.