Skin minimalism – Ten trend podbija świat beauty

Minimalizm pielęgnacyjny wydaje się naturalnym następstwem przemian, jakich dokonujemy w dobie pandemii – między innymi tendencji do roztropniejszego wydawania pieniędzy. Jednak nie chodzi tu tylko o kwestie finansowe. Powodem wygaszania kosmetycznego konsumpcjonizmu jest przede wszystkim troska o kondycję skóry. Wieloetapowe rutyny beauty odchodzą do lamusa na rzecz ascetycznej pielęgnacji, która ma zapewnić skórze wszystko, co trzeba, a jednocześnie uwolnić ją od konsekwencji stosowania nadmiaru substancji aktywnych. W skrócie rzecz ujmując: im mniej kosmetyków, tym lepiej.

skin minimalism

Skin minimalism – dlaczego staje się modny?

Takie podejście do pielęgnacji zaskakuje, jeśli pomyślimy o influencerkach, które zachęcają nas do nieustannego testowania kolejnych produktów. Jeszcze do niedawna instagramerki relacjonujące, jak dbają o urodę, chętnie robiły zdjęcia typu #shelfie, by pokazać półki, które uginają się pod ciężarem nowości beauty. Teraz przestaje to być modne, ponieważ zaczynamy rozumieć, że nie ma się czym szczycić i że należałoby raczej ubolewać nad własną ignorancją.

Eksperci od dawna biją na alarm, że nadgorliwość w stosowaniu kosmetyków nie może skończyć się niczym dobrym. Aplikowanie na twarz jednego kosmetyku za drugim, a także częste zmienianie produktów szkodzi zamiast pomagać. Do gabinetów dermatologów masowo trafiają osoby, które na pielęgnację wydają krocie, ale efekt jest odwrotny od zamierzonego. Dzieje się tak, ponieważ skóra atakowana na co dzień i zanieczyszczeniami z powietrza, i potężną dawką aktywnych substancji, traci naturalną powłokę hydrolipidową, która jest zabezpieczeniem przed utratą wilgoci oraz szkodliwym działaniem czynników zewnętrznych. Efekt? Podrażnienia, przesuszenie skóry, uczulenia, wypryski, trądzik.

Skin minimalism – jak rozpocząć pielęgnacyjny detoks?

  1. Zamiast kupować kosmetyki, z których każdy ma bardzo wąską specjalizację, zacznij szukać produktów o działaniu globalnym. Wyśmienitych, jeśli chodzi o jakość, dopasowanych do potrzeb twojej skóry, ale rozwiązujących wiele problemów jednocześnie.
  2. Trend skin minimalism jest w gruncie rzeczy powrotem do pierwotnej idei pielęgnacji, czyli zapewnianiu skórze tego, czego potrzebuje, a nie nasączania jej preparatami, których producenci obiecują niesamowite dodatkowe efekty. Chodzi o to, by pozwolić skórze na odpoczynek. Nie zmuszać jej do wchłaniania kolejnych składników, gdy jeszcze nie uporała się z zagospodarowaniem tych, które wcześniej zostały zaaplikowane. Zrelaksowana cera wygląda bardziej świeżo i ma więcej młodzieńczej energii. Dlatego eksperci zapowiadają, że skin minimalism stanie się najmocniejszym trendem w tym roku.
  3. Przejście na skin minimalism zacznij od przeanalizowania rzeczywistych potrzeb skóry. Dermatolodzy są zgodni co do tego, że każda cera wymaga oczyszczania, nawilżania i ochrony przed promieniowaniem słonecznym. Niech to wyznaczy kierunek twojej nowej pielęgnacji.
  4. Zaopatrz się w jeden kosmetyk myjący, który usunie ze skóry i zanieczyszczenia, i makijaż. Kluczowym produktem niech będzie krem nawilżający – najlepiej dermokosmetyk o nieskomplikowanym składzie (dzięki temu zminimalizujesz ryzyko alergii), idealny dla cery wrażliwej. Dodatkowo pozwól sobie na sprawdzony preparat, który od dawna służy twojej skórze, zawiera składniki odpowiednie do jej typu oaz wieku. I ostatni produkt: krem z filtrem UV. Powinnaś stosować go niezależnie od pory roku, a faktor SPF nie może być niższy niż 30.
  5. Weź także pod uwagę, że mniej kosmetyków to także mniej opakowań, czyli mniej śmieci, które zanieczyszczają planetę. Argument dbania o środowisko jest nie bez znaczenia dla firm kosmetycznych i, rzecz jasna, dla użytkowniczek produktów beauty. Teraz jednak zyskał nowy kontekst.

Przeczytaj także

Obserwuj nas na instagramie