Zacznijmy więc od urodowych trików, którymi podzieliły się główne bohaterki „Emily w Paryżu” – odtwórczyni tytułowej roli Lily Collins i wcielająca się w jej przyjaciółkę (i rywalkę zarazem) – Camille Razat.
Urodowe triki francuskich it-girls: Sposób na brwi z „Emily w Paryżu”
Co je łączy? Coś bardzo francuskiego, czyli naturalne brwi – gęste i wyraźnie zaznaczone. W Paryżu nie spotkacie dziewczyny, która miałaby je wyskubane pęsetą do cienkiej linii jak w latach 2000. Zwłaszcza, ze wymagałoby to spędzania godzin przed lustrem, a tego Francuzki nie lubią. Dlatego pielęgnację brwi sprowadzają do minimum. Zwłaszcza, że znają prosty trik, który pozwala je podkreślić w mgnieniu oka. Jak w jednym z wywiadów wyznała serialowa Camille chodzi o metodę na mydło, którego ją samą nauczyła właśnie Lily Collins. Co trzeba zrobić? Wystarczy przeczesać brwi wodą z mydłem, naprawdę. Pomocna w tym będzie szczoteczka po zużytej maskarze albo żelu do brwi, którą delikatnie zwilżamy i nakładamy na nią odrobinę mydła. To właśnie ono sprawia, że włoski perfekcyjnie trzymają kształt, ale nie są przy tym zbyt sztywne, dzięki czemu wyglądają naturalnie. I o to właśnie chodzi.
Wolicie sięgnąć po gotowy produkt? Z pomocą przychodzi makijażystka „Emily w Paryżu” Aurélie Payen, która wyznała, że do podkreślenia brwi głównych bohaterek wykorzystuje bezbarwny żel do brwi Clear Brow Gel uwielbianej przez gwiazdy marki Anastasia Beverly Hills. Jednym z jego atutów jest skład – bez silikonów, substancji oleistych, parafiny czy sztucznych barwników, dzięki czemu sprawdzi się nawet u alergików.